Dublański malarstwo

Łukasz Wincenty Dublański

Łukasz Wincenty Dublański

Malarstwo Ł.W. Dublańskiego to zapis autosugestii wywołanych przez wyobraźnię. Artysta źródeł inspiracji stara się doszukiwać we własnym wnętrzu. Jako człowiek wrażliwy, obdarzony bogatą wyobraźnią, zwraca się ku sobie, badając swą duszę w poszukiwaniu odpowiedzi dotyczących ludzkiej egzystencji. Obranym tematom próbuje nadać formę własnej imaginacji. W obrazach daje upust tęsknotom, które nim targają. Sensowne w tym miejscu jest postawienie pytania i zastanowienie się na tym, czy w przypadku twórczości Dublańskiego mamy do czynienia ze znanym zjawiskiem, polegającym na tym, że sztuka naśladuje życie, czy też, że życie naśladuje sztukę? Malarstwo Wincentego Dublańskiego często uważane jest za mroczne, pełne tajemnic i niezrozumiałe. Przy pierwszym zetknięciu się z płótnami artysty można odnieść takie właśnie wrażenie. Tematyka, tonacja, sposób dobranej formy plastycznej skłania się ku takim przemyśleniom. Właściwie kieruje nas w stronę myślenia okultystycznego bądź profetycznego. Artysta swobodnie porusza się w świecie symbolu i bajkowości. Maluje rzeczy ważne dla swojego życia, nie w sposób dosłowny, rzecz jasna – wszystkie zdarzenia poddaje refleksji i dopiero w wyniku takiego procesu rodzi się obraz, a raczej subiektywna wizja danych zagadnień lub wydarzeń. W swoim malarstwie Dublański uosabia alter ego, niespokojnego ducha, który szuka spełnienia na płaszczyźnie sztuki. I myślę, że to spełnienie, a może bardziej ukojenie odnajduje. Na przestrzeni lat stylistyka prac ulegała zmianie. Język malarski ewoluował, artysta ciągle poszukiwał własnego stylu wypowiedzi. Zaczynał konwencjonalnie od udoskonalenia warsztatu. Na zasadzie ćwiczeń studiował martwą naturę i pejzaż. Malarstwo tego okresu skłaniało się w stronę koloryzmu, nabierało ekspresji, z czasem zaczęło zmierzać ku abstrakcji. Plama barwna poddawana transformacji, czasem malowana lekko, niemal przezroczyście, innym razem przybierała postać fakturową, wynikającą z wielokrotnego nakładania farby, szukania tej właściwej, ostatecznej wizji obrazu. W cyklu „Odbicia”, zaprezentowanym W Galerii Europejskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, Dublański zaakcentował swoistą dla siebie optykę widzenia. Kompozycje utrzymane w konwencji surrealistyczno-abstrakcyjnej ubogaca postaciami obdarzonymi tajemniczą mocą. Dziwne stwory wywodzą swój rodowód z dawnych wierzeń mitycznych. Fabuła obrazu budowana jest na zasadzie paradoksu. Meduzy, obsesyjnie pojawiający się temat w twórczości Dublańskiego, nie niosą w sobie pierwiastka grozy – przybierają postać niewinnych, pełnych wdzięku, nagich kobiet. Węże dobrotliwie oplatają ich kształty. Spojrzenia pozbawione są nienawiści czy katastrofizmu, lecz tchną melancholią. W kompozycji zatytułowanej „Leda” główna bohaterka jawi się jako podmiot liryczny. Narracja osnuta została na zasadzie niedomówień. Kosmiczny pejzaż, ukazujący rzekę Eurotas w starożytnej Lakonii miejsce schadzki Ledy i Zeusa – razi niespokojną formą, zderzeniem skontrastowanych barw. Właściwie tylko tytuł zdradza motyw ikonograficzny, na którym zbudowana została intryga. To dzięki niemu obserwator może dostrzec ekspresyjną, szkicowo potraktowaną sylwetkę łabędzia, którą podstępnie przybrał Zeus, by uwieść ukochaną. Dużo znaczenie dla koncepcji widzenia i odczuwania świata ma u Dublańskiego teistyczna wizja świata. W swoich wypowiedziach artysta często odwołuje się do motywu śmierci. Mroczność, można powiedzieć, enigmatyczność tego malarstwa wynika zapewne z zafascynowania tym tematem. Dublański bardziej obrazuje nam swoje stany duchowe, być może lęki egzystencjalne, które w jakiś sposób wpływają na jego ogólną wizję śmierci jako stanu przejściowego, etapu rozwoju duchowego, czegoś nieokreślonego. Inne oblicze twórczości Dublańskiego ukazują jego pejzaże, których forma na przestrzeni lat ulegała przemianom – od obrazów utrzymanych w konwencji realistycznej po ekspresjonistyczne lub abstrakcyjne. Nieodzownym elementem jest czerń, która nadaje kompozycjom dodatkowej dawki ekspresji. W krajobrazy często wpleciona bywa postać ludzka, traktowana jako element drugorzędny, podporządkowany całości. W swoim dorobku artysta posiada również rysunki, szkice i prace graficzne.

Dorota Rucka-Marmaj

Scroll to Top